www.3lizjum.fora.pl

bartekq

Hej! Jakie wrażenia po ostatnim spotkaniu? Mam nadzieję, że pozytywne. Wdzięczny będę jednak za wszelkie komentarze, uwagi i spostrzeżenia, gdyż to pozwoli poprawić nasze spotkania.

Teraz słowo powiem od siebie. Cieszę, się, że pojawiło się tyle osób, które do tej pory udzielały się tylko na forum. Jesteście naprawdę świetni: da się pogadać, pośmiać razem. Cieszę się, że Was poznałem.

Co do Artura i Samuela, mam nadzieję, że nie zanudziłem na śmierć wykładem na temat Warhammera 40 000 Smile

Ok, jak coś mi jeszcze przypełznie do głowy, to dam znak. Tymczasem jeszcze raz apeluję: piszcie co jest źle, to postaramy się to zmienić.

Pozdrawiam!

PS Temat nowy, bo doszły mnie słuchy, że ciężko cokolwiek znaleźć w innych tematach jak mają np po 3-4 strony Smile

Gobasus

Wrażenia odniosłem jak najbardziej pozytywne, troche chaosu i dezorganizacji na początku, miała być prelekcja magica, ale jedni woleli w tym czasie grać w coś innego drudzy chcieli później i nie było wcale Razz

P

Najbardziej zaskoczyło mnie tylu "zapaleńców", laików z wielkimi sercami dopiero co wkraczającymi w ten świat ;]
Zwierzak był wszędzie z równym entuzjazmem grał w prawo dżungli, jak i w warcha 40,
zainteresowany magic -iem złożył zamówienie na deck Very Happy

Szacunek dla Bartka za profesjonalizm odnośnie warhammera, jeśli ktoś ma ochotę na naukę polecam, wszystkie podstawy są dokładnie i z cierpliwością wyjaśnione, a cały schemat gry poznaje się w krótkiej kampanii.
Smaczku dodaje naturalna zdolność narracji, losy Imperatora i tego jak to sie wszystko zaczęło była ciekawa lekcją historii Warha:D (i nie nie zanudziłeś mnie;])

Korien Olven

Wrażenia po wczorajszym spotkaniu w stu procentach pozytywne, mimo, że nie byłam w najlepszej kondycji (sześć godzin w pracy latania kłusem plus wizyta u okulisty, po której świat był zdecydowanie za jasny a ludzie ciut rozmazani).

Po pierwsze - podziwiam. Szczerze. Wiele razy widziałam szumne przedsięwzięcia na zasadzie: "Tak! Zróbmy coś! Zorganizujmy klub, będzie super!" a potem wszystko zdychało, bo każdy zwalał na drugiego, że niby czasu nie ma i w ogóle okropnie zajęty jest. A tutaj spotkałam się z prawdziwą i odpowiedzialną organizacją (pal diabli drobne niedoróbki jak niedoszła prelekcja magica), co jest naprawdę strasznie budujące. Wiem, że klub jeszcze młody, ale nic nie zapowiada, by nie miało być coraz lepiej Smile

Po drugie - zazdroszczę. Mój klub RPG składał się z siedmiu osób, tułających się po opustoszałych salach mego liceum niczym stadko proszalnych dziadów... I nie było w nim takiej rozmaitości, spotykaliśmy się na sesje Earthdawna, od czasu do czasu jakiegoś magica popełniliśmy a jak wpadł nam w ręce podręcznik Fading Suns to skończyła się nauka w liceum... Żałuję też, że nie będę mogła spotykać się z wami.

Po trzecie - zaskoczona byłam otwartością klubowiczów. Niesamowite wrażenie: wchodzą do środka, Krzysiek mnie anonsuje i nagle zewsząd pojawiają się wyciągnięte na przywitanie dłonie i pada mnóstwo imion. O wstydzie, nie udało mi się wszystkich zapamiętać.

Co do klubu - nie mam zastrzeżeń i nie mogę powiedzieć konstruktywnie, co było nie tak, niestety... (mały metraż jest nie do zmienienia, wiem, dobrze, że w ogóle macie się gdzie podziać)

PS. Lludwik, mam nadzieję, że nie detonowałam nastroju Twej sesji bardziej niż to przyzwoite Smile

P.P.S. Gabi, z tą "panią" - przebaczone i zapomniane Smile

Tym bardziej, że w pracy mówię do wszystkich per "pani", "pan", jeśli tylko ma ponad metr trzydzieści wzrostu Smile

P.P.P.S. To Kszych zachorzał był? A ja tak się dziwiłam, że go zabrakło i nie mogę poznać osobiście i podziękować za zaufanie w kwestii książek. Coż, nie znasz dnia ni godziny, gdy powali Cię bakcyl...

Gabriela

Ciesze się że mi przebaczyłaś Wink

Na spotkaniu było całkiem fajnie... Tylko pod koniec zabrakło już gier, w które mogłabym zagrać z chłopakami. Miło że przyszło tak dużo osób z naszego forum. Teraz będę wiedzieć kto stoi za napisanymi postami ;P

Mojej siostrze podobała się machina i to że wygrała. Podejrzewa jednak w tym jakiś spisek ( czyt. fory z racji "pierwszego razu" Razz

). Żałuje że nie mogła zostać dłużej. Pewnie jeszcze kiedyś ze mną wpadnie. Smile

Szkoda, że wracaliśmy oddzielnie. Po drodze jednak zobaczyłam że psy kochają Samuela, w każdym tego słowa znaczeniu ;P. Dobrze że szybko uciekł do domu. Inaczej został by wykorzystany ;D ;D

P.S. Dziękuję za odprowadzenie jedynemu nieustraszonemu Very Happy

P.S.2. Krzychu wracaj szybko do zdrowia!!!!! Smile

bartekq

Samuel

Mi się ten wykład bardzo podobał mam nadzieję że jakiś jeszcze na temat Warhammer 40k sie odbędzie ja zchęcią posłucham.

Kszych

Uau, cieszę się, że ktoś się o mnie martwi, Gabi ;] . Na następnym spotkaniu będę, ale i tak nie wybaczę już sobie, że nie spotkałem się z Korien, Arturem i Twoją siostrą.

PS. Ludwik prowadził sesję? Trzeba będzie mu wreszcie kopsnąć tę historię postaci...

Magic

Było jak zwykle fajnie Smile

. Gabi, było już trochę widać, że się nudzicie, ale ja niestety oprócz skromnej talii magica nie mam czego zaproponować, więc wybaczcie Wink

. Stolik magikowy był jednak czynny non stop, więc można było się sobie pouczyć grać z nami Smile

. Następnym razem trzeba wziąć coś na zapas, żeby się nikt nie nudził. Jednak jeżeli są jakieś gry "luzem", to zbierajcie ekipę i trzaskajcie, nie ma co siedzieć Smile

.

Trzeba ustalić co za tydzień ...

Osobiście liczę na konkretną sesyjkę DD Smile

, ale musiałaby się odbyć późno z racji mojego przychodzenia po 19.