www.3lizjum.fora.pl

Kszych · Wysłany: Nie 22:43, 02 Mar 2008 Temat postu:

- A pomyśl, jak brzmiałby Marsz Imperialny w tej spelunie..

Samuel · Wysłany: Nie 23:18, 02 Mar 2008 Temat postu:

-Barman włącz jakieś disco polo i wszyscy będą zadowoleni...

sYsek · Wysłany: Nie 23:32, 02 Mar 2008 Temat postu:

Barman zlituj się... a Marsz Imperialny brzmiałby wzniośle ;x W wykonaniu Metallici rządzi!;]

Aramil · Wysłany: Nie 23:45, 02 Mar 2008 Temat postu:

Grzebiąc w kieszeni, wzdycha ciężko.

- Co za ludzie, nie mają już czego słuchać

Mówiąc to wyciąga z kieszeni komórkę, podłącza słuchawki i już po chwili ktoś z wystarczająco czułym słuchem mógłby uchwycić charakterystyczny wokal Nigthwish'a. Podobnie jak Min nienaturalnie odchyla się na krześle i zarzuca buty na stół. Lekko podniesionym głosem rzuca jeszcze:

- Jakby coś ważnego się działo to mnie szturchnijcie

Po czym zamyka oczy i jedynie porusza nogą w rytm muzyki.

Sawik · Wysłany: Pon 3:27, 03 Mar 2008 Temat postu:

A jakie macie tutaj gry przyjacielu?- zwraca się do Bartqa niezbyt zwracając uwagę na innych.

Korien Olven · Wysłany: Pon 13:22, 03 Mar 2008 Temat postu:

Korien w milczeniu pije swoje wino, bacznie przyglądając się wszystkim wchodzącym, siedzącym i półlewitującym wokół.

- Zacne wino, panie - odzywa się w końcu - a jeśłi chodzi o muzykę, to najbardziej podobał mi się pierwszy utwór, coś jak De Lucia i MacLaughlin. A jeśli chodzi o Godefroya to spotkaliśmy się kiedyś... I wynikło małe nieporozumienie, gdy znalazłam jego sakiewkę a on twierdził potem, że wcale jej nie zgubił. Hmm, żebym wiedziała, że to wampir to od razu spodziewałabym się, że nie ma poczucia humoru...

Magic · Wysłany: Pon 14:30, 03 Mar 2008 Temat postu:

/Dość nagle w środku pomieszczenia, na wysokości dwóch metrów, pojawiła się mała, emanująca bardzo jasnym światłem kulka i korzystając z okazji, że ją wszyscy zauważyli z ochotą poczęła się rozszerzać, aż po chwili osiągnęła wielkość człowieka i pękła. Światło zgasło, a dwa metry nad ziemią ukazała się bardzo zdziwiona z bardzo głupią miną postać i jako, że nie miała żadnych nadprzyrodzonych zdolności, spadła z tych dwóch metrów, całe szczęście dla niej, na zadnią część ciała. Teleportowany rozejrzał się mętnym wzrokiem po pomieszczeniu. /

- Ech wiedziałem, że tak to się skończy. /Powiedział nowo przybyły./

- Licho wie co mnie podkusiło. Zaczęliśmy grać na ruskim weselu w "Machina 2: Przeładowanie". Ruscy jak to oni muszą mieć najlepiej wszystko więc graliśmy na prawdziwe części. A ja miałem złożyć teleport. Niech to ...

/Przybysz podniósł się. Oprócz standardowego wyglądu złodziejaszka nie wyróżniałby się niczym, gdyby nie fakt, że na nogach nosił dresy z nieszeleszczącego ortalionu, a na głowie wielkie, czarne sombrero. Minę miał nie tęgą, ale po kolejnym oblukaniu pomieszczenia w którym się znalazł i po zobaczeniu Korien rozweselił się nieco./

- Cześć Mała, my się chyba już gdzieś widzieliśmy? /Powiedział wesoło, przysiadając się./

Kszych · Wysłany: Pon 14:58, 03 Mar 2008 Temat postu:

- No nie.. Jak nie drzwiami, to teleportem.. A myślałem że ta bariera antymagiczna, którą kupiłem od przejezdnego kuglarza, naprawdę działa. Grunt, że gruntu zadkiem nie rozwalił.. - [Barman westchnął, patrząc na spróchniałe deski pod butami.]

- Co podać?

bartekq · Wysłany: Pon 16:01, 03 Mar 2008 Temat postu:

- Wyłącz te wycie przyjacielu.... - zwraca się do człowieka, który puścił muzykę z komórki.

- Zapraszam na naszą stronę internetową - zwrócił się do drugiego, który pytał o gry.

Wizytówka przeszła z rąk do rąk. Widnieje na niej: [link widoczny dla zalogowanych]

sYsek · Wysłany: Pon 20:45, 03 Mar 2008 Temat postu:

nudno - stwierdził wojskowy
moze jakies zawody w darty?

Samuel · Wysłany: Pon 21:07, 03 Mar 2008 Temat postu:

-Ty nie kupuj nic od kuglarzy. Oszuści jedni. Chcesz to dam namiary na goście co zna się na barierach i nie tylko.

Kszych · Wysłany: Pon 21:24, 03 Mar 2008 Temat postu:

- o @ o @
@o oo ooo@
@ oo + oo @ <-- TARCZA
@o oo ooo@
-o @ o@

- Jedziesz.

Min`Gorrad · Wysłany: Pon 21:44, 03 Mar 2008 Temat postu:

*zaśmiał się głośno i zdjąwszy słuchawki rzekł*

- Nie ma co w takie gry grać, każdy w tej sali może być podejrzewany o oszustwo, no nie licząc zwykłych śmiertelnych...

Sawik · Wysłany: Pon 21:44, 03 Mar 2008 Temat postu:

Sawik wyrywa rzutki z rąk sYska i rzuca pierwszy
- o @ o @
@o o o ooo@
@ oo + oo @ <-- TARCZA
@o oo o oo@
-o @ o@

Na zielono moje trafienia

Kszych · Wysłany: Pon 21:55, 03 Mar 2008 Temat postu:

- Śmiertelni? - [Barman szczęknął pełną ukrytych wszczepów żuchwą w dziwnym, mechanicznie zgrzytliwym śmiechu.] - A są tu tacy?

[Długowłosy mężczyzna wyjął trzy następne rzutki spod lady. Oddalił się od tarczy aż do przeciwległej ściany baru, zamigotał cyborgizacją w oku i rzucił trzema naraz.]

- o @ o @
@o o o ooo@
@ oo + oo @ <-- TARCZA
@o oo o oo@
-o @ o@

[Wszystkie strzałki wbiły się w końcówki rzutek Sawika.]