www.3lizjum.fora.pl

Korien Olven · Wysłany: Śro 23:22, 12 Mar 2008 Temat postu:

Skuszona waszymi jakże obrazowymi superlatywami wypożyczyłam sobie dzisiaj "Kłamcę". Jak skończę to się wyrażę Smile

Kszych · Wysłany: Sob 13:46, 15 Mar 2008 Temat postu:

Miłej lektury. Książka nie jest wybitna, ale mnie wciągnęła - przeczytałem w dwa wieczory. Co więcej, druga część nie odstaje chyba od pierwszej, co daje nadzieję na następne.. A mają być jeszcze ze dwie. Loki to już wizytówka Ćwieka ;] .

Korien Olven · Wysłany: Wto 23:18, 18 Mar 2008 Temat postu:

Przeczytałam pierwszą część "Kłamcy". Mało ekonomiczna, miała starczyć na podróż do domu i z powrotem a skończyła się już za Ełkiem...

Przy kolejnej okazji wypożyczę i przeczytam drugą część, bo całkiem ciekawie się prezentuje.

Komukolwiek się ona podobała, jeszcze raz (może nudne to już nawet) polecam "Amerykańskich bogów" Neila Gaimana - majstersztyk w klimacie pomieszanych mitologii, jako że Ameryka to kulturowy tygiel.

Jeśli nawet ktoś czuje antypatię do tegoż kraju (ukłon w Twą stronę, Art) niech się nie zraża, po pierwsze Gaiman jest Brytem, po drugie fajnie się z ichnią kulturą rozprawia.

Na ostatku dodam, że posiadam tę książkę na własność, kto zdobędzie moje zaufanie, temu mogę pożyczyć, bo niestety - swe książki traktuję tak, jak smok traktuje swój skarbiec:)

Kszych · Wysłany: Wto 23:25, 18 Mar 2008 Temat postu:

Ja też tak traktuję swoje książki, żeby nie było, ale myślę, że nawet smok powierzyłby swoje błyskotki (żeby nie powiedzieć- klejnoty xD), księżniczce Wink

. Dlatego na następnym spotkaniu będę miał przy sobie Popiół i Kurz, jak Magic też się zjawi, to masz zapewnioną dosyć ciekawą lekturę Smile

.

Gaimana widziałem w Empiku, i to sporo jego książek. Kto wie, jak mówisz, że tak dobre, może zadobędę którąś.. Poza tym słyszałem też opinie innych osób, że Gaiman jest b. dobrym pisarzem.

Korien Olven · Wysłany: Wto 23:29, 18 Mar 2008 Temat postu:

Kszych, właśnie zdobyłeś moje zaufanie:)

Dać Magicowi "Bogów" dla Ciebie? Choć to moja ulubiona książka Gaimana i może wolisz zostawić ją sobie na koniec?

Polecam z całego serca, mam jeszcze jego opowiadania "Rzeczy ulotne" jakby co.

Jeszcze pytanko, Kszych, co by nie śmiecić w "portalu randkowym" - jak podobało Ci się opowiadanie "W leju po bombie", skoro już przy Sapkowskim jesteśmy?

sYsek · Wysłany: Wto 23:33, 18 Mar 2008 Temat postu:

Z zagranicznych w klimacie to Steven Brust i jego saga o Vladimirze Taltosie. Świat w którym zyją ludzie i elfy, a w zasadzie istoty do nich podobne ( do elfów ) podział na bóstwa ciekawe intrygi oraz wątki jak miłosć/przyjaźń/praca etc Wink

polecam

Kszych · Wysłany: Wto 23:48, 18 Mar 2008 Temat postu:

Na razie mam parę lektur szkolnych, więc sobie odpuszczę.. Sad

"W leju po bombie"? Kurdę, biorę się za czytanie xD . Ojciec kiedyś ściągnął z netu, ale przyznaję się bez bicia, że nie mam żadnego zbioru z tym opowiadaniem!
A myślałem, że znam już wszystko ;] . W takim razie, zbiór "Coś się kończy..." przede mną... Bo w biblioteczce mam tylko całą sagę o Wiedźminie wraz z opowiadaniami. Wiem, że AS się na Geralcie nie kończy, dlatego przeczytałem też wszystkie przygody Reinmara..

Biorę się za "W leju..", jak skończę, napiszę co o tym myślę.

Korien Olven · Wysłany: Wto 23:52, 18 Mar 2008 Temat postu:

Tak się składa, że właśnie przywiozłam tom tych opowiadań ("Coś się kończy, coś się zaczyna") z domu i zamierzam pożyczyć Magicowi, który stawia lekki opór...

Szkoda oczu na czytanie z kompa...

Zatem kuszę... Wink

Aramil · Wysłany: Śro 0:10, 19 Mar 2008 Temat postu:

Kilka dni temu przeczytałem "Bogów", są rzeczywiście genialni :] Teraz czytam "Nigdziebądź" i zapowiada się naprawdę nieźle (Choć początek bywa lekko nudnawy)

Korien Olven · Wysłany: Śro 0:17, 19 Mar 2008 Temat postu:

Jeśli spodoba Ci się książka, to mam też serial, który był przed nią ("Neverwhere" to scenariusz przerobiony na książkę), jakość może nie genialna a serial bardzo... brytyjski, ale obsada bardzo mi się podoba i uważam, że warto skonfrontować dwie formy przekazu:)

Nad płytami nie trzęsę się aż tak, zatem wystarczy Twoje słowo i jakoś Ci je przekażę (czytaj: transportem magicowym)

Jeśli chodzi o samą książkę, to przeczytałam ją dwa razy i dopiero za drugim naprawdę mi się spodobała (przeczytałam po raz drugi, bo pomyślałam, że jestem dziwne, gdyż większość osób to dzieło uważa za najwybitniejsze). Choć "Bogów" zdetronizować się chyba nie da.

Aramil · Wysłany: Śro 0:24, 19 Mar 2008 Temat postu:

Nie oglądam seriali Razz

Szkoda mi na nie czasu Wink

Ale z tym, że jest uważana za najlepszą to taka dziwna sprawa... O "Bogach" słyszę/czytam co chwilę, a "Nigdziebądź" wziąłem na ślepo bo mi się opis spodobał Smile

W każdym bądź razie najpierw trzeba przeczytać, może się jeszcze rozkręca i naprawdę jest lepsza od "Bogów" :]

Korien Olven · Wysłany: Śro 0:33, 19 Mar 2008 Temat postu:

serial to dużo powiedziane, 6 odcinków po 20 minut czy pół godziny...

dla fanów w sumie, ja polecam w każdym razie:)

ja o "Bogach" nigdzie nie czytałam, pewnego razu ktoś zapomniał o moich imieninach i było to najlepsze, co mnie w tamtych dniach spotkało Smile

tak weszłam w posiadanie książki i tak popadłam w zachwyt

Kszych · Wysłany: Śro 1:46, 19 Mar 2008 Temat postu:

Mmmmniam.. Propozycja nie do odrzucenia. Jak spotkam Krzyśka, będę się upominał..

PS. Chodzi mi oczywiście o zbiór.

Korien Olven · Wysłany: Śro 8:20, 19 Mar 2008 Temat postu:

Wiedziałam, że Sapkowskiemu się nie oprzesz Smile

Jest to książka, z którą poszłam na studniówkę (aby pożyczyć ją kumplowi, który tez tam był) i wszyscy patrzyli na mnie jak na wariatkę. A jak pytali, z kim na studniówkę przyszłam, to mówiłam, że z Andrzejem i pokazywałam książkę Wink

Z opowiadań polecam szczególnie "W leju po bombie" właśnie i "Złote popołudnie", ale najlepiej czytać po kolei.

Dziś przekażę Krzyśkowi książkę zatem.

Edith Smile

:

Kszych, opowiadanka już przekazałam Krzyśkowi, umawiajcie się zatem między sobą. Ja sama zaś zaopatrzyłam się w drugi tom "Kłamcy" i będę zgłębiać.

Korien Olven · Wysłany: Pią 23:49, 28 Mar 2008 Temat postu:

"Kłamca" przeczytany, przynajmniej pierwsze dwa tomy (reszta w prosdukcji dopiero, tak?). Ogółem stwierdzam, że ciekawe i można przeczytać. Pierwszy tom bardziej z pomysłem, drugi trochę "rozmyty" pod względem akcji. Jeszcze raz wszelkich entuzjastów odsyłam do Gaimana.

Korzystając z wolnego czasu przeczytałam też pierwszy tom "Achai" Ziemiańskiego. Wciągająca i całkiem ciekawa, zastanawiam się jak wyglądają pozostałe tomy.

Z ostatnio przeczytanych a z pewnością godnych polecenia lektur jest opowiadanko "Dożywocie" Marty Kisiel z antologii "Kochali się, że strach".

A co słychać w leju po bombie, Kszychu?